Hodowca lisów skazany na karę bezwzględnego więzienia!
Hodowca lisów z Kościana został w maju skazany na karę bezwzględnego więzienia. Teraz Sąd Okręgowy w Poznaniu podtrzymał ten wyrok.
W maju tego roku hodowca lisów prowadzący fermę w Kościanie skazany został na karę pół roku więzienia. Orzeczono też wobec niego zakaz prowadzenia działalności związanej w hodowlą zwierząt, posiadania zwierząt i pracy przy zwierzętach na 7 lat. Wyrok miał też charakter symboliczny, bo wydany został w Ogólnopolskim Dniu Praw Zwierząt. Był też pierwszym wyrokiem, w którym orzeczono karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Na tym walka się nie skończyła bo, jak się można było spodziewać, hodowca odwołał się do sądu wyższej instancji.
Sąd Okręgowy w Poznaniu odrzucił jednak apelację, przyznając rację orzeczeniu kościańskiego Sądu. – To pierwsza tak surowa kara dla hodowcy zwierząt futerkowych w historii. Walka o sprawiedliwość zajęła nam ponad 9 lat. Pierwsze nagrania pochodzące z fermy w Kościanie ujawniliśmy w 2014 r. Wtedy policja umorzyła sprawę – przypominają członkowie stowarzyszenia Otwarte Klatki. W 2016 roku na fermie lisów przeprowadzono interwencję po tym, jak światło dzienne ujrzały nagrania wykonane z ukrytej kamery ukazujące warunki, w jakich przebywają lisy. Zobaczyć można było bestialski sposób postępowania ze zwierzętami. Sąd skazał właściciela, ale ferma nadal istniała. Kolejne nagrania, wykonane w 2020 roku pokazały, że sytuacja wcale się nie poprawiła. Sprawa znów trafiła do sądu i wyrok dotyczy właśnie tego zdarzenia.