eKościan ma już dwa lata!

No i stało się! Stronie eKościan stuknęły już dwa lata! Był to czas naprawdę ciężkiej pracy, obfitującej w wiele emocji, i tych pozytywnych i tych mniej radosnych.

Pierwszy wpis na eKościan pojawił się 27 lipca 2017 roku. Aż trudno uwierzyć, że minęły już dwa lata od tego czasu. Nieco o trudnych początkach i założeniu strony opisywałem rok temu we wpisie “eKościan ma roczek!”. Wydawało się wtedy, że to tym okresie będzie już “z górki”. Nic bardziej mylnego. By strona się rozwijała, a nasi czytelnicy mogli czytać pewne, sprawdzone, rzetelne i szybkie informacje, pracowałem, a właściwie pracowaliśmy, naprawdę ciężko.

Reklama
Nieco o współpracy

Dlaczego pracowaliśmy? Otóż podczas jednej z imprez latem ubiegłego roku podszedł do mnie Karol S. Zaoferował, że może czasem podjechać na jakiś wypadek, pożar, czy inne zdarzenie. Wymieniliśmy się numerami, choć muszę przyznać, że za dużych nadziei we współpracy nie pokładałem. Jak się okazało, myliłem się ogromnie. Karol okazał się świetnym współpracownikiem. W wielu przypadkach tylko dzięki niemu informacje ze zdarzeń, wraz ze zdjęciami tak szybko pojawiały się na stronie. Dodatkowo, mimo swojej pracy, zawsze jest też chętny pomóc w innych sytuacjach, jeżdżąc na różnego rodzaju imprezy i wydarzenia. Należą się mu więc ogromne podziękowania!

Skoro już przy Karolu jesteśmy, to muszę też wspomnieć o drugim, Karolu K., redaktorze Telewizji Młodzieżowej Leszno. Odpowiada on za sprawy techniczne i gdy tylko strona długo się ładowała, lub nie działała, to do niego zwracałem się o pomoc. Dzięki niemu też “odświeżyliśmy” nieco wygląd, a także ułatwiliśmy przeglądanie galerii zdjęć. To jednak nie koniec zmian, bo planuję gruntowną zmianę wyglądu strony, na nowocześniejszą. Kiedy to się stanie? Na razie nie wiem, bo to też wymaga sporo pracy.

Reklama
Co się działo?

Przez ten rok, jak już wspomniałem, działo się naprawdę wiele. Udało się podwoić liczbę odwiedzających stronę i prawie podwoić liczbę lubiących profil strony na facebook’u. Kilka dni temu “stuknęło” tam bowiem 3500 tak zwanych followersów. Zachęcam też przy okazji do polubienia naszego kanału na YouTube, na którym od czasu do czasu publikujemy filmiki.

Największą liczbę wyświetleń, o dziwo, uzyskał wpis z programem Dni Śmigla 2019. Ogromna liczba osób odwiedziła stronę, kiedy opublikowaliśmy informację o tragicznym wypadku, w którym zginęła 18-letnia mieszkanka gminy Czempiń. Podobnie było w przypadku zatrucia czadem, w wyniku którego zmarł 11-letni chłopak. Sporym zainteresowaniem cieszył się też protest rolników na drodze krajowej nr 5, program Dni Kościana 2019, a także tragiczny pożar w Pianowie.

Z kolei największą liczbę wyświetleń jednego dnia zanotowaliśmy dzień po wyborach samorządowych. Był to jeden z tych przypadków, kiedy pracowałem przez całą noc. Dzień i pierwszą część nocy spędziłem na pracy w Obwodowej Komisji Wyborczej, a drugą część nocy i cały następny dzień na zbieraniu i opisywaniu wyników wyborów, a także rozmowie ze zwycięzcami. Zaufanie, jakie nam wtedy okazaliście pokazały jednak, że było warto, a zmęczenie mieszało się z zadowoleniem z dobrze wykonanej pracy.

Podsumowanie

Wiem, że trochę się rozpisałem i pewnie niewiele osób to przeczyta do końca, ale jest to zaledwie ułamek tego, co chciałbym przekazać. Wielu osobom wydaje się, że praca dziennikarza jest łatwa, lekka, przyjemna i ciekawa. Nie da się ukryć, że ciekawa jest, często także przyjemna. Jeśli się chce coś robić dobrze, to łatwo i lekko wcale nie jest. Ciągłe “wiszenie na telefonie”, życie w biegu, praca czasem od wczesnych godzin rannych do późnego wieczora, a zdarza się i siedzenie po nocach. Wszystkie zdarzenia trzeba opisać, poznać opinię wielu stron, przebrać i “obrobić” setki, a czasem tysiące zdjęć. Do tego trzeba zmagać się z problemami natury technicznej, awariami, a nawet pretensjami.

Mimo to, nie poddaję się, bo każde pozytywne słowo, wyraz uznania, podziękowania, rekompensuje wszystkie bolączki. Będę, a myślę, że mogę napisać, będziemy, pracować dalej, byście mogli przez cały czas być na bieżąco, otrzymywać szybkie, rzetelne, sprawdzone i najważniejsze wiadomości! Jeśli ktoś ma jakieś propozycje, uwagi, pomysły, chcę nawiązać współpracę, to oczywiście zapraszam. Zwłaszcza reklamodawców 🙂

Redaktor naczelny eKościan.eu, wydawca, dziennikarz, fotoreporter, grafik, informatyk, korektor i co tam jeszcze może w tej branży wykonywać jedna osoba:

Piotr Pewiński

Go to TOP