Cztery pożary w jedno popołudnie [ZDJĘCIA]

Cztery pożary w jedno popołudnie gasili strażacy w powiatu kościańskiego w piątek, 31 lipca. Wszystkie spowodowane były pracami prowadzonymi na polach.

W piątek, 31 lipca miały miejsce cztery pożary w naszej okolicy, do których wysyłano strażaków z powiatu kościańskiego. Do dwóch z nich doszło w gminie Śmigiel, a dwa kolejne wybuchły w powiecie grodziskim. Wszystkie powstały podczas prac polowych.

Reklama

Pierwsze wezwanie przyszło o 15.35 do pożaru w Olszewie. Płonęło około pół hektara ścierniska ze słomą, a także około 350 metrów kwadratowych poszycia leśnego. Na miejsce zadysponowano po 2 zastępy z JRG Kościan, OSP Stare Bojanowo i OSP Śmigiel oraz zastęp z powiatu leszczyńskiego OSP Lipno. Pożar wybuchł niedaleko miejsca, gdzie we wtorek spłonęła maszyna rolnicza (artykuł o nim TUTAJ).

O 16.40 strażaków z OSP Śmigiel i OSP Czacz zadysponowano do powiatu grodziskiego. W Celinkach koło Wilkowa Polskiego płonęło ściernisko, baloty słomy i maszyna rolnicza. Oprócz “naszych” jednostek pożar gasiły tam też zastępy z powiatu grodziskiego i wolsztyńskiego.

Reklama

Ochotnicy z OSP Śmigiel mieli bardzo pracowity dzień, bo o 18.00 jechali do pożaru ścierniska w Starym Bojanowie. Na miejsce wezwano też OSP Stare Bojanowo i PSP Kościan. Na szczęście pożar nie był duży i spłonęła jedynie słoma.

Kilka minut później wybuchł pożar ścierniska w Sepnie, w powiecie grodziskim. Tam zadysponowano między innymi OSP Kościan i OSP Bonikowo. Na koniec dnia zapaliła się jeszcze sadza w kominie w Nietążkowie.

Go to TOP